Kiedy zmiany w farmacji w Europie i na świecie postępowały, Polska stała w miejscu, biernie im się przyglądając.

Błędy popełnione względem zawodu w przeszłości do dziś rykoszetem odbijają się na dzisiejszym kształcie profesji. Dotyczyły one również funkcjonowania zawodu technika farmaceutycznego w latach poprzednich. Gdy świat robił dwa kroki do przodu, my cofnęliśmy się o jeden, z może nawet kilka. Nie ma chyba drugiego zawodu w Polsce, którego dotyczy aż tak duży dysonans w tym względzie. Ale czemu, skoro apteki odwiedza dziennie 2 miliony ludzi w Polsce?

Magister farmacji - farmaceuta, w większości krajów świata postrzegany jako specjalista najwyższej klasy, darzony ogromnym społecznym szacunkiem i zaufaniem, w Polsce jest niesłusznie utożsamiany ze stereotypowym właścicielem apteki – biznesmenem żądnym coraz większych zysków. Farmaceuta, to apteka, a apteka to zespół ludzi, który wspólnie dla dobra pacjenta wykonuje trud codziennego zmagania się z przeciwnościami realizacji recept, nadmiernej biurokracji. Czasem wszyscy tracimy poczucie, czy jesteśmy służbą zdrowia, czy przestępcami, którzy w oczach NFZ łamią prawo, nie nadarzając z piętrzącą się ilością bezsensownych komplikacji procesu refundacyjnego.

A po co Nam ten technik?

Technik farmaceutyczny, tak samo jak farmaceuta jest bardzo ważny w procesie zaspokajania potrzeb lekowych społeczeństwa. Za granicami, farmaceuta nie jest w stanie wykonywać pracy i codziennych obowiązków wynikających z realizowania opieki farmaceutycznej, bez technika farmaceutycznego, czy też personelu pomocniczego. W Polsce jednak, obie role zarówno farmaceuta jak i technik farmaceutyczny musi zostać poddany przełomowym zamianom zgodnym z uznanym światowym standardem kształcenia jak i precyzyjnej deskrypcji podziału każdej z rol. Zawód technika farmaceutycznego, w obecnym kształcie jest nie do zaakceptowania w odniesieniu do uznanych wytycznych światowych.

Jak to jest w innych krajach?

W innych krajach, technicy farmaceutyczni, współpracują z farmaceutami, aby pomóc w przygotowaniu i wydawaniu leków na receptę. W uznanych modelach po tzw. rewalidacji zawodu, technik farmaceutyczny odbiera receptę od pacjenta, sprawdza jej legalności i prawidłowość wystawienia, następnie do koszyka zbiera leki jakie są na recepcie wypisane, by podać farmaceucie w celu sprawdzenia finalnego. Na koniec technik farmaceutyczny pakuje leki do torebki, a farmaceuta, jeśli jest potrzeba omawia leki na receptę z pacjentem bądź realizuje nim opiekę farmaceutyczną.

Czy technicy farmaceutyczni pomagają w świadczeniu opieki farmaceutycznej?

Jak najbardziej, nie tylko pomagają, ale też odciążają farmaceutę. Pomagają umawiać spotkania z pacjentami, aktywnie rekrutują do każdej nowej usługi. Wspierają, całą logistykę, zamówienia z hurtowni tylko po to by farmaceutę mógł spędzać więcej czasu w pokoju do konsultacji. Oczywiście, musimy sobie zdać sprawę, że dopóki usługi farmaceutyczne na stale w polskiej rzeczywistości nie zagoszczą, o taki podziale ról nie ma mowy. W obecnym kształcie system funkcjonowania aptek 21 wieku w a w Polsce jest nie do zaakceptowania.

Co jeszcze robią technicy?

Przyjmują recepty przez telefon i osobiście, współpracują z pracownikami służby zdrowia i pacjentami, przygotować leki do dowozu, zliczają tabletki, odmierzają płyny, etykietują leki, i przygotują instrukcje dotyczące leków oraz pomagają w dokonywaniu płatności, ale to wszystko na koniec sprawdza farmaceuta.

Czemu trzeba dać możliwość kształcenia ciągłego technikom?

Technicy farmaceutyczni, powinni mieć prawo do kształcenia i rozwoju, ale też co za tym idzie wraz z rozwojem kompetencji, ponoszenia odpowiedzialności takiej jak ponoszą farmaceuci za błędnie wydany lek, czy źle udzieloną informację. Absolutnie każda osoba pracującą w służbie zdrowia, musi podlegać systematycznemu kształceniu. Niezbędnym elementem, w karierze każdego technika farmaceutycznego jest system kształcenia pod nadzorem uniwersyteckim i Izby Aptekarskiej oraz progres kariery, a także rejestracja w centralnym rejestrze techników farmaceutycznych wraz z wnoszeniem opłat za możliwość praktykowanie w zawodzie. Daje to bardzo pożądanych efekt, w zakresie motywacji do pracy na rzecz obywateli i poprawy ich zdrowia, ale także dużo większy poziom zaangażowanie w pracę apteki, jako placówki służby zdrowia.

ZZPF złożył na ręce Naczelnej Izby Aptekarskiej projekt zmian służący rewalidacji zawodu technika farmaceutycznego.